Ks. Jerzy Limanówka – prezes Pallotyńskiej Fundacji Mysyjnej Salvatti przekazał nam podziękowania za wspieranie działań misyjnych i pomaganie osobom najbardziej potrzebującym.
Uczniowie klasy V B postanowili pomóc dzieciom na misjach i zorganizowali sprzedaż własnoręcznie wykonanych kartek bożonarodzeniowych i upieczonych ciasteczek, babeczek i pierniczków.
Uczniom udało się zebrać 1176 zł.
Pieniądze zostały przekazane dla Księży Werbistów na pomoc finansową dla szkoły Beatrix w Puri – 376 zł.
Natomiast Pallotyńska Fundacja Misyjna poprosiła nas o pomoc dla:
- czteroletniej Nelly, która mieszka w Bivouvoue w małej wiosce w Kamerunie. Dziewczynka cierpi na niedosłuch z powodu zanieczyszczenia ucha. Do tej pory nie była leczona. Dopiero gdy trafiła do szkoły jest pod opieka nauczycieli i jest leczona laryngologicznie. W podobnej sytuacji jest co trzecie dziecko w tej szkole. Rozpoczęto budowę murowanej szkoły, by dzieci uczyły się w czystych klasach, bez kurzu, pyłu i insektów. Koszt inwestycji to 10 tys. Euro.
Klasa V B przekazała na ten cel 400 zł.
- ośmioletniej Myriam, która jest niepełnosprawna intelektualnie, więc nie może uczęszczać do zwykłej szkoły. Dziewczynka urodziła się w Rwandzie, gdzie nie ma szkół integracyjnych. Pallotyńskie Centrum Nadziei prowadzi ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych w Kibilizi, w którym przebywa 70 dzieci. Misjonarze prowadzą zajęcia plastyczne i muzyczne. Starsze dzieci uczą się szyć, robią serwetki z nici i liści bananowca. Dzięki temu, kiedy dorosną, będą miały szansę samodzielnie zarobić na własne utrzymanie. Pallotyńskie Centrum Nadziei utrzymuje się wyłącznie z darowizn dobrych ludzi. By placówka funkcjonowała, potrzeba rocznie 120000 zł.
Klasa V B przekazała na ten cel 400 zł.